Obserwatorzy:

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Powracam do świata żywych :D

Przepraszam, że tam długo mnie nie było ! Niestety musiałam pobyć trochę w szpitalu, ale już jestem :D


Nie dostałyśmy żadnych nowych zleceń, więc dodaję coś od siebie - CYTATY ; )

Zmierzch :

• Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad tym, jak umrę, ale umrzeć za kogoś, kogo się kocha wydaje się być dobrą śmiercią ♥

• -Nie do tego mnie przyzwyczaiłeś - udało mi się w końcu wydusić.
- No cóż ... - Przerwał, a potem wyrzucił z siebie szybko - Doszedłem do wniosku, że skoro i tak skończę w piekle to mogę po drodze zaszaleć ♥

• Nie ma krwi, nie ma żalu ♥

Księżyc w nowiu :

• - Nie wiem, czy zauważyłaś babciu, ale mój chłopak trochę iskrzy e słońcu. Proszę, nie zwracaj na to uwagi. To nic takiego, on tak już ma ... ♥

• - Możesz żyć dalej, nie obawiając się, że niespodziewanie się pojawię. Będzie tak, jakbyśmy się nigdy nie poznali. ♥

• - Cholera jasna! - jęknęłam ochryple. (...)   - Coś cię boli, kochanie? (...) -    Nie żyję, prawda? Utonęłam pod tym pieruńskim klifem. A niech to szlag! Biedny Charlie! Jak on się z tym pozbiera?!   Edward zacisnął usta.   - Uratowałaś się. Żyjesz.    - Tak? To czemu nie mogę się obudzić?   - Właśnie się obudziłaś, Bello. (...)    - Jasne, A ty tu sobie siedzisz, jakby nigdy nic. Ech ... Zaraz się obudzę i znów mnie będzie bolało... Nie nie obudzę się. Przecież nie żyję. Kurczę, to straszne. Biedny Charlie. I Renee. I Jake... Co ja narobiłam ! (...)   - Rozumiem, że możesz mylić mnie z kolejnym koszmarem (...) ale nie pojmuję, dlaczego uważasz, że zasługujesz na to, by trafić do piekła. W piekle nie nagrodzili by mnie twoją obecnością. ♥

Zaćmienie :

•  Jedni mówią, że świat zniszczy ogień, inni, że lód. Iż poznałem pożądania srogie, jestem z tymi, którzy mówią ogień.Gdyby świat zaś dwakroć ginąć mógł, myślę, że wiem o nienawiści dość by rzec równie dobry lód jest by niszczyć i jest go w bród ♥

• - Renee nie przekonywała cię do studiów na University of Florida?- Próbowała, ale wolę pić wodę, a nie ją wdychać. ♥

• Mimo to sięgnął jednocześnie do tylnej kieszeni dżinsów i wyciągnął z niej związany rzemieniem, luźno pleciony woreczek z wielobarwnego materiału. Położył mi ją na dłoni.- Jest śliczny - powiedziałam - Dziękuję.- Bella, prezent jest w środku. ♥



• - I jak tam? - spytał szczerząc zęby w uśmiechu.Wywróciłam oczami.- Stara bieda.- No tak! Usiłuje cię zabić banda wampirów. Normalka.- Normalka. ♥

Przed Świtem :

• - To, że patrzył na mnie w ten sposób, nie miało najmniejszego sensu. Jak mógł mieć za nagrodę? To on był nagrodą, a ja zwycięzcą, któremu nieprzyzwoicie się poszczęściło. ♥

• - Znowu poczułem się pusty - tym razem straciłem w życiu cel. ♥

• - Uh ... Nareszcie rozumiem, o co było tyle hałasu! Jake ty najnormalniej w życiu cuchniesz. ♥

• - Możesz już do nas dołączyć, Alice! - zawołał Edward.- Alice? - wykrztusiła Esme.Alice!Alice, Alice, Alice!Zapanowało poruszenie.- Alice.- Alice.- Alice.- Alice - szepnął Aro. ♥

• - Czy już na prawdę po wszystkim? - szepnęłam do Edwarda.Uśmiechnął się od ucha do ucha.- Tak. Poddali się. Tak jak wszyscy tyrani, robią dużo szumu, ale w gruncie rzeczy są tchórzami. ♥

• Prawie wdrapałam się na wielkiego rdzawego basiora, by porwać w objęcia swoją córeczkę. Przycisnęłam ją mocno do siebie, a Edward przytulił nas obie.-Nessie, Nessie, Nessie - zagruchałam.(...)- Czyli w końcu zostanę z wami? - spytała mała.- Na zawsze - przyrzekłam jej. ♥


Mam nadzieję, że Wam się podoba ; )
Dziękuję, RobSten. ; P


niedziela, 9 grudnia 2012

Ogłoszenie.

Przepraszam, że tak dawno nie pojawił się nowy post ale w ogóle nie mam czasu ani pomysłu ;c
Myślałam, ze uda mi się dzisiaj coś dodać ale wychodzą mi same bzdury a chce wstawić coś ciekawego. Wasze komentarze są dla mnie ogromną motywacją i bardzo mi pomagają jednak ostatnio jest ich coraz mniej niestety. Wiem, ze zaniedbuję tego bloga ale na prawdę nie mam czasu dodawać tak często jak mówiłam. Posty będą dodawane raz w tygodniu a może nawet rzadziej.
Mam tylko nadzieję, że jeszcze ktoś to czyta i czeka na nowe notki ;)
Tak więc, odchodzę na pewien czas. Może wrócę za 2 tygodnie, ale nic nie obiecuję. Ze wszystkimi propozycjami i pytaniami zwracać się proszę do RobSten. podczas mojej nieobecności i to ona teraz przejmuję tego bloga na jakiś czas.
Dziekuję bardzo za to, że jesteście z nami.

Pozdrawiam, Rose. ;* 
Oxygen Blue